Zwycięzca Grand Prix Toskanii, Lewis Hamilton, pojawił się na torze z koszulką niosącą mocny polityczny przekaz. FIA potwierdziła, że musi teraz sprawdzić jej zgodność z regulaminem.
"Arrest the cops who killed Breonna Taylor" (z ang. "Aresztować gliniarzy, którzy zabili Breonnę Taylor") - taki napis znalazł się na przedniej stronie koszulki ubranej przez Hamiltona. Na odwrocie z kolei nadrukowana była twarz kobiety z hasłem "Say her name", za pomocą którego identyfikuje się ruch społeczny, którego celem jest podnoszenie świadomości na temat czarnych kobiet będących ofiarami brutalności policji
Taylor na początku roku została zastrzelona w swoim domu przez policję, która zaplanowała nalot na jej posiadłość w sprawie śledztwa o podłożu narkotykowym i gdy jej partner użył ognia wobec funkcjonariuszy, ci odpowiedzieli tym samym. 26-latka została ośmiokrotnie trafiona i zmarła w szpitalu.
Po tym jak Hamilton wyeksponował swój przekaz w wyścigu, ekipa Mercedesa odpowiedziała na Twitterze jednemu z fanów, który poprosił kierowcę o "utrzymanie polityki z dala od F1" w następujący sposób: "Nie wnosimy polityki do F1; to problemy związane z prawami człowieka, które staramy się wyeksponować i podnieść świadomość na ich temat."
O tym jednak, czy aktywny w temacie Black Lives Matter Lewis Hamilton nie złamał regulaminu ma zadecydować FIA. Rzecznik prasowy Międzynarodowej Federacji Samochodowej przyznał, że sprawa "jest aktywnie rozpatrywana" i dodał, że FIA jest organizacją apolityczną i trwa dyskusja, czy koszulka sześciokrotnego mistrza świata nie naruszyła jej statutu.
A jeden z punktów rzeczonego statutu wyraźnie mówi, że federacja "powstrzymuje się od manifestowania dyskryminacji ze względu na rasę, kolor skóry, płeć, orientację seksualną, pochodzenie etniczne lub społeczne, język, religię, poglądy filozoficzne lub polityczne, sytuację rodzinną lub niepełnosprawność w trakcie swojej działalności oraz wstrzymuje się od podejmowania jakichkolwiek działań w tym zakresie".
Dodatkowo w regulaminie znajduje się zapis o zakazie manifestacji na samochodach.
"Zawodnicy biorący udział w zawodach nie mogą umieszczać na swoich samochodach haseł o charakterze politycznym lub religijnym, lub takich, które są szkodliwe dla interesów FIA", stwierdza artykuł 10.6.2 Międzynarodowego Kodeksu Sportowego.
Sam bohater całego zamieszania po zakończeniu niedzielnego wyścigu jak zwykle przy okazji rozmowy na temat swoich poglądów przypomniał o istocie podnoszenia świadomości ludzi.
"Trochę mi zajęło zdobycie tej koszulki, którą chciałem założyć, by podnieść świadomość na temat tego, że ludzie są zabijani na ulicy i jest ktoś taki, kogo zabito w jego własnym domu."
"A oni byli w niewłaściwym domu i wciąż chodzą wolno. Nie możemy spocząć, nie możemy... Musimy po prostu podnosić świadomość na ten temat."
15.09.2020 07:42
0
Bardzo dobrze, to nie miejsce na takie sceny.
15.09.2020 07:48
0
Ogólnie Lewis słabo się zachowuje. Aktywizuje całą społeczność F1 w ramach akcji BLM, chce by klękano przed wyścigiem, mówi że to niby dobrowolne, ale jednocześnie rozmawiał z kierowcami, którzy tego nie zrobili a inni jeszcze ?musieli? się z tego ?tłumaczyć?. Następnie w Belgii stwierdził, że w sumie olać to, bo jesteśmy w Belgii, a nie w USA, we Włoszech nie uklęknął, bo rzekomo ?przegapił? ten moment, a teraz znowu manifestuje. Żeby była jasność - każdy ma prawo do przejawiania poglądów, do protestowania, itp., ale w przypadku Hamiltona jest to hipokryzja. Tak bardzo wszystkich zaangażował w te manifesty, a sam robi to wybiórczo, a w jego wypowiedziach już się gubi z tym wszystkim. Namawia wszystkich do manifestacji, a sam robi to wtedy, kiedy ma na to ochotę.
15.09.2020 07:51
0
Brawo FIA! Wątpię, że zostaną nałożone jakiekolwiek obostrzenia, ale miło, że wgl. zauważyli problem. Może to trochę ostudzi zapędy Hamiltona..
15.09.2020 07:55
0
@1 Chcialem napisac dokladnie to samo, slowo w slowo. Gosc sobie urzadza jakas swoja polityke socjalno-spolecznosciowa, ktora na dodatek (na szczescie) ma coraz mniejsze poparcie wsrod ludzi (tych myslacych) Tak jak napisalem zaraz po wyscigu, sport oraz podium to nie jest miejsce do deklaracji politycznych. Mysle, ze jakas kara odsuniecia na wyscig lub dwa ostudzilaby Jego zapedy. No ale zaraz zaczalby wyzywac wszystkich od rasistow.
15.09.2020 08:04
0
A skoro sprawa miała miejsce na początku roku, to czemu ten pożal się boże obrońca praw czarnoskórych nie protestował z tym napisem już w pierwszym wyścigu? Marnie to wygląda, po wielkiej krytyce, spóźnił się na tor i nie klękał przed wyścigiem, a teraz to. Oj Ham..... daj spokój z tym cyrkiem na torze, protestuj poza torem, prywatnie i nie zmuszaj do tego nikogo. Bo jak ginie biały to nie klęczysz, nie bronisz praw człowieka (białego, czarnego) które łamane są choćby na Białorusi.
15.09.2020 08:17
0
Juz to kiedyś napisałem, ale powtórzę poraz wtóry - tak jak w sporcie olimpijskim, tak i w motorowym powinien obowiązywać zakaz JAKICHKOLWIEK manifestacji politycznych. FIA pozwoliła na takie zachowania i teraz ma problem jak z tego wybrnąć. Oczywiście sposób jest bardzo prosty czyli dyskwalifikacja, ale w dobie poprawności i pozycji Ham-a nie liczyłbym na takie stanowisko. A szkoda.
15.09.2020 08:23
0
W Los Angeles czarny napastnik podszedł i strzalał do stojącego radiowozu przez szybě. Policjant i policjantka oboje ok. 14miesięcy służby w ciężkim stanie przewiezieni do szpitala. "Obrońcy " blokowali wjazd karetki do szpitala skandując.. Niech umierają.. chcieli też wedrzeć się na oddział.. Musiała intrweniować ochrona i policja. Lewis... może jakaś koszulka z tej okazji?
15.09.2020 08:36
0
No niestety dali królowi (bo za takiego się uważa) palca a ten sięga po całą rękę. Przemalowali bolid na czarno, wszędzie widać tęczę i hasła z tym związane do tego parada na klęczkach i wciąż za mało. Nie długo król Lewus sobie wymyśli że możesz oglądać F1 tylko w tęczowej koszulce
15.09.2020 08:45
0
Mistrz adekwatny do obecnej formy Formuły 1... a raczej parodii tej serii... ;)
15.09.2020 08:46
0
Ja mam inne zdanie. Każdy ma prawo do swoich poglądów i powinien mieć prawo je manifestować "bezinwazyjnie". Ja po prostu totalnie ignoruję te ruchy antyrasistowskie, antyLGBT itd. Póki mnie to nie dotyczy to mi to zwisa. Niech se Lewis nosi i robi co chce. Ale za jego reprymende vs kierowców to bym twardo zdusił. Powinien dostać za to karę aż by się nogami zakrył. Wykluczyłbym za to go chociażby z wyścigu.
15.09.2020 09:30
0
Hamilton jest przez kogoś sterowany, do tego bardzo nieudolnie. Chłopak nie grzeszy inteligencją, więc nie sądzę żeby sam wpadł na to wszystko, do tego Mercedes mu przyklaskuje, m.in. przemalowując bolid.
15.09.2020 10:45
0
@10 Oczywiście, że ma prawo ale są takie miejsca gdzie obowiązują niepisane zasady teoretycznie znane przez wszystkich. Tak samo jak nie robi się ślubu na cmentarzu tak samo na pudle nie powinno się skandować. To nie miejsce na to. Niech manifestuje poza podium.
15.09.2020 10:58
0
@7. jogi2 "W Los Angeles czarny napastnik podszedł i strzalał do stojącego radiowozu przez szybě. Policjant i policjantka oboje ok. 14miesięcy służby w ciężkim stanie przewiezieni do szpitala. "Obrońcy " blokowali wjazd karetki do szpitala skandując.. Niech umierają.. chcieli też wedrzeć się na oddział.. Musiała intrweniować ochrona i policja. Lewis... może jakaś koszulka z tej okazji?" Ale Lewis popiera tych, którzy blokowali karetkę - on jakiś czas temu wrzucił na Insta zdjęcie nagiego czarnoskórego mężczyzny wieszającego na drzewie członka KKK... Tak więc on już wprost apeluje by "mordować białych czyt. rasistów" - ręce opadają...
15.09.2020 10:59
0
@12 Czasy się zmieniają, zasady się zmieniają. Nie ma przymusu oglądania Hamiltona i jego manifestacji. Nie chcesz nie oglądaj. Osobna kwestia jest hipokryzja FIA. Putin w pokoju kierowców przed dekoracja był przecież OK.
15.09.2020 11:31
0
Usunięty
15.09.2020 11:49
0
Hamiltonek to on jest prawdziwym rasistą i te całe BLM
15.09.2020 11:52
0
@14 nie rozumiem twojego toku myślenia "nie chcesz nie oglądaj". To tak jakbym lubił fajnie zjeść w restauracji, ale we wszystkich restauracjach kelnerzy goniliby na golasa... Albo gdybym kochał spacerować po parku, ale każdy byłby pokryty psimi kupami (to już bardziej realne)...
15.09.2020 12:01
0
I dobrze niech się zajmie tym za co płacą i na czym robi karierę ....
15.09.2020 12:06
0
Szkoda ze Mercedes zezwala temu rasiście na takie szopki.
15.09.2020 12:12
0
Dobrych kilka lat temu w Londynie , w biały dzień, na środku ulicy kolorowy emigrant odciął głowę białemu żołnierzowi maczeta. Później od pokrzywdzony życiem emigrant chciał sądzić Królestwo Brytyjskie o niewystarczająca opiekę stomatologiczną w więzieniu. Domagał się milionowego odszkodowania.... Nie przypominam sobie żeby ktoś wtedy protestował czy zwracal uwagę na problem jaki w UK stanowią grupy młodocianych bandziorów- emigrantów.... Hipokryzja przez wielkie H .
15.09.2020 12:18
0
BurnLootMurder Trzeba miec serio cos nie tak z glowa, zeby popierac ten rasistowski ruch.
15.09.2020 12:52
0
Komentarz usunięty przez moderatora.
15.09.2020 13:47
0
Dziwię się tylko właściwie jednej rzeczy - czemu mercedes na to pozwala i jak zamierzają dalej zareagować? Obstawiam że Ham zostanie wysłany na dywanik i skończy się to już od następnego wyścigu. Bez Mercedesa nie będzie pobitego rekordu a i kasa się skończy
15.09.2020 14:15
0
@13 devious "Lewis popiera tych, którzy blokowali karetkę - on jakiś czas temu wrzucił na Insta zdjęcie nagiego czarnoskórego mężczyzny wieszającego na drzewie członka KKK... Tak więc on już wprost apeluje by "mordować białych czyt. rasistów" - ręce opadają..." Ty tak na poważnie? Ręce opadają....
15.09.2020 14:23
0
Brawo Lujis. Pofarbuj jeszcze włosy na różowo, poddaj się operacji zmiany płci, ubierz tęczowe bikini i wykrzykuje po padoku, że Ziemia jest płaska. Gdybyś nie był mistrzem świata, to nikt by na to nie zwrócił uwagi, więc zajmij się tym co wychodzi Tobie najlepiej. Jeśli to czytasz, to chodzi mi o ściganie. Heja Banana.
15.09.2020 15:10
0
Jako kierowcy nie można mu wiele zarzucić jednak po za torem rozczarowuje coraz bardziej. Toto nie wyglądał na zadowolonego stojąc pod podium, chyba tego nie uzgodnili. Dziwi że cały koncern pozwala na takie zachowania i co na to bądź co bądź sponsorzy zespołu. Mam nadzieję że w FIA znajdzie się ktoś z jajami i ukruci te praktyki!!! Y
15.09.2020 16:10
0
Pisałem to pod innym newsem, ale nie było odezwu więc napiszę raz jeszcze. Hamilton przy jego światowej pozycji, zasobach finansowych i możliwościach dotarcia do rozmaitych środowisk czy organizacji mógłby wiele... Czy ma ktoś może wiedzę co Hamilton robi dla ruchu BLM poza pokazówkami pod tytułem bieganie w t-shirtach z nadrukami czy klękanie przed kamerami (o ile oczywiście zdąży dojechać na hulajnodze z toalety) ?
15.09.2020 16:31
0
Oglądam F1 nie po to by się zastanawiać nad rasizmem. Nie toleruje żadnej formy dyskryminacji. Oglądam Levisa od początku w F1 i podziwiam jego umiejętności. Niestety, te jego akcje przypominają mi bardziej wybryki rozwydrzonego dzieciaka z bogatego domu. Chce niech idzie protestować na ulice po wyścigu. Czekam na surową ocenę przez FIA.
15.09.2020 16:50
0
@28 no niestety, ale już mu to uszło płazem. Nie dostał nawet reprymendy. Szkoda, że FIA ma taką pajacerkę daje zezwolenie.
15.09.2020 17:15
0
@27. Zapewne nic nie robi dla BLM, oprocz pajacowania w F1. No bo niby co ma robic, biegac po wyscigu z maczeta i wycinac bialych i policjantow, albo finansowac szwadrony smierci BLM?
15.09.2020 17:18
0
@24. Soto "Ty tak na poważnie? Ręce opadają...." Wyobraźmy sobie, że Leclerc wrzuca zdjęcia białych gości wieszających na drzewie czarnoskórego przestępcę - wg. Ciebie to byłoby OK? Nie jest to nawoływanie do nienawiści? Zwłaszcza jak robi to osoba, którą obserwują i naśladują miliony? Ja jestem za wolnością słowa więc niech sobie Hamilton wrzuca co chce - a ja za to mogę nazywać go idiotą, debilem i półgłówkiem. Oraz superrasistą. Nie jestem fanem ludzi chodzących w białych kapturach ale też nie jestem za tym, by pan Hamilton dyktował, kto kogo ma wieszać na drzewie. Nie jest to zbyt dobry "przekaz" zwłaszcza w obecnych czasach. Hamilton robi krecią robotę w USA i Europie, jeszcze polaryzując scenę polityczną. Już powoli przelewa się krew ale tacy jak on dążą do nowej rewolucji francuskiej - oni chyba marzą, by faktycznie wieszać niektórych na drzewach i latarniach "w imię swoich poglądów". Chorzy ludzie...
15.09.2020 17:49
0
@30 Przewodniczenie stowarzyszeniu, założenie fundacji, organizacja paneli dyskusyjnych, inicjatywa ustawodawcza... Bardziej tego typu działalność miałem na myśli, ale sokoro tylko maczeta przychodzi Ci do głowy...
15.09.2020 18:17
0
Powinien dostać dyskwalifikację z jednego następnego wyścigu. Powinni Mu dać ostrzeżenie, że jeżeli jeszcze raz na podium ubierze tą koszulkę czy inną podobną (po tym wyścigu następnym w którym nie wystartuje) to zostanie zdyskwalifikowany z mistrzostw. Dopiero w 2021 roku ta dyskwalifikacja zostanie zdjęta i będzie mógł się ścigać. I by się skończyło. Jednak prawdopodobnie FIA nie da Mu żadnej kary a jak da to jakąś reprymendę czy ostrzeżenie. No to dobra, to niech FIA da tą reprymendę i niech poinformuje Lewisa Hamiltona, że następnym razem jak to zrobi to zostanie zdyskwalifikowany z następnego wyścigu. A jak jeszcze to w którymś wyścigu zrobi to zostanie zdyskwalifikowany z 2020 sezonu i tyle.
15.09.2020 18:21
0
Jeżeli to co @devious napisał jest prawdą czyli: "Ale Lewis popiera tych, którzy blokowali karetkę - on jakiś czas temu wrzucił na Insta zdjęcie nagiego czarnoskórego mężczyzny wieszającego na drzewie członka KKK... Tak więc on już wprost apeluje by "mordować białych czyt. rasistów" - ręce opadają..." to brak słów. To jest chore, słowa "okropne", "obrzydliwe", "straszne" tego nie opisują w pełni, więc nie opiszę tego zachowania.
15.09.2020 18:36
0
@34 dlaczego nawołuje do mordowania białych? W tym kapturze nie można rozpoznać koloru skóry. No i ostatnio widziałem film o czarnoskórym członku KKK.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się